Fajne:)Będzie cieplutko w stópki:)Pozdrawiam:)
Cieplutkie papucie :) Pozdrawiam
FAJNE..POZDRAWIAM
Bardzo fajne kapciochy! Pozdrawiam:)))
Jakie fajne kapcioszki,chyba skradnę Ci pomysł.Pozdrawiam
Nie wyglądają na pierwsze :) Fajne :)
Udana próba, kapciuszki świetne. Pozdrawiam
Świetne, na zime- idealne! ;)
I chłodne dni nie straszne, fajne kapciuszki. Pozdrawiam:)
Też mam zamiar jakieś stworzyć!!!
Fajne cieplutko będzie w zimę pozdrawiam
Nadciągają chłodniejsze dni, więc będą jak znalazł. Sptóbuję też zrobić podobne. Pozdrawiam.
Super, można robić następne.
Ale będzie ciepło Aniu...rób dalej....pozdrawiam...
Idealne na zimne wieczory : ) Zapraszam również do mnie : )
Bardzo udana próba :D
Fajne:D i jakie cieplusie muszą być:)
Te pierwsze są ekstra. Bardzo modne z tymi wykończeniami :)
fajnie tutaj;)Zapraszam do mnie! Jeśli mój blog Ci się podoba dodaj go do obserwowanych. Mi będzie bardzo miło ;)również sie odwdzięczę! ;3www.zbieraninka-aiea.blogspot.com
Piękne te "bamboszki",tak na nie mówiła moja babcia gdy jeszcze żyła i robiła je nam co roku pod choinkę. Przypomniałaś mi dziecięce czasy :)))
Super, tez by mi sie takie przydały:)
ale kapciochy! Super :)
Całkiem uda próba..teraz może się juz u Ciebie robić chłodniej stopki nie zmarzną ..ładne
Świetne kapciuszki zrobiłyśmy;-)
No to posiadaczka tak fajnych kapci nie musi się już obawiać zimy:))))Pozdrawiam cieplutko
Takie "kapciory" robiła namiętnie moja mama ze stylonowej włóczki, która była nie do zdarcia. Ja podejmowałam parę prób zrobienia takich kapci, ale jakoś nie wyszło. :-)
jakie fajniutkie i ...cieplutkie ...:)
ale ekstra paputki, super Ci wyszły
Zaglądnęłam przypadkiem, pozostanę na dłużej, Papucie są świetne i myślę że bardzo cieplutkie.
Fajne:)Będzie cieplutko w stópki:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieplutkie papucie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFAJNE..POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kapciochy! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńJakie fajne kapcioszki,chyba skradnę Ci pomysł.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wyglądają na pierwsze :) Fajne :)
OdpowiedzUsuńUdana próba, kapciuszki świetne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne, na zime- idealne! ;)
OdpowiedzUsuńI chłodne dni nie straszne, fajne kapciuszki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar jakieś stworzyć!!!
OdpowiedzUsuńFajne cieplutko będzie w zimę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNadciągają chłodniejsze dni, więc będą jak znalazł. Sptóbuję też zrobić podobne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper, można robić następne.
OdpowiedzUsuńAle będzie ciepło Aniu...rób dalej....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńIdealne na zimne wieczory : )
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie : )
Bardzo udana próba :D
OdpowiedzUsuńFajne:D i jakie cieplusie muszą być:)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze są ekstra. Bardzo modne z tymi wykończeniami :)
OdpowiedzUsuńfajnie tutaj;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Jeśli mój blog Ci się podoba dodaj go do obserwowanych. Mi będzie bardzo miło ;)
również sie odwdzięczę! ;3
www.zbieraninka-aiea.blogspot.com
Piękne te "bamboszki",tak na nie mówiła moja babcia gdy jeszcze żyła i robiła je nam co roku pod choinkę. Przypomniałaś mi dziecięce czasy :)))
OdpowiedzUsuńSuper, tez by mi sie takie przydały:)
OdpowiedzUsuńale kapciochy! Super :)
OdpowiedzUsuńCałkiem uda próba..teraz może się juz u Ciebie robić chłodniej stopki nie zmarzną ..ładne
OdpowiedzUsuńŚwietne kapciuszki zrobiłyśmy;-)
OdpowiedzUsuńNo to posiadaczka tak fajnych kapci nie musi się już obawiać zimy:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Takie "kapciory" robiła namiętnie moja mama ze stylonowej włóczki, która była nie do zdarcia. Ja podejmowałam parę prób zrobienia takich kapci, ale jakoś nie wyszło. :-)
OdpowiedzUsuńjakie fajniutkie i ...cieplutkie ...:)
OdpowiedzUsuńale ekstra paputki, super Ci wyszły
OdpowiedzUsuńZaglądnęłam przypadkiem, pozostanę na dłużej, Papucie są świetne i myślę że bardzo cieplutkie.
OdpowiedzUsuń